Kapłanka stoi na chyboczącej się
drabince i ściąga ze ściany kawiarenki „KAITOmomom” wielgachne plakaty z
Wielkim Bustfem Kagamine Lenem. Nagle podchodzi +Akira Meijo i patrzy się na
Kapłankę, jakby oszalała (niepierwszy raz).
Akira (A): Kapłanko, co ty....?
Kapłanka (K): Słucham, o cooooAAAAAAA!
>upada z drabinki< Ała...
Akira załamuje ręce.
A:
Czemu zrywasz plakaty z Bustfem Lenem?
K: No przecież już ko-... ZARAZ.
CZYLI NIE MÓWIŁAM JESZCZE?!
A:
Czego? 0-0
K: UPS.
Kapłanka z przerażonym wyrazem
twarzy biegnie niczym struś pędziwiatr do kwatery głównej Wielkiego Zarządu. W
międzyczasie zatrzymuje ją Lotta Ledger:
L: Kiblu, a ty gdzie znowu lecisz?
:o
„DALCZEGO WSZYSCY MNIE
OBRAŻAJĄ?!” – myśli Kapłanka, wbijając do sali, robiąc „wejście smoka” i
zastając Wielką Szefunię Lily Suzumura, śliniącą się do wersji 18+ Bustfa Lenusia,
oraz Big Wezyra TheTukanoko, zajadającego się bambusami. Oboje, widząc minę
Kapłanki, zaprzestają swych codziennych czynności.
Szefunia (Sz): Mości Kapłanko, cóż się stanęło?
:o
Big Wezyr (Panda): Omomomom?
K: CZY OGŁOSILIŚMY NOWE WYBORY
BUSTFA OPIEKUŃCZEGO?! >wali prosto z mostu, prawie wylewając kawę na
ławę<
Szefunia nagle zrobiła się
zielona na twarzy, a Panda, wręcz przeciwnie, zbladł.
Sz: U-ups.. hehe.... <o<” A ty
nie miałaś tego ogłosić?
Panda: Właśnie? >o>”
K: J-ja? 0-0 KURCZE BLADE,
ZAPOMNIAŁAM!!!
Kapłanka natychmiastowo wybiega z
sali, nie zamykają wielkich wrót i podwijając kimono, by się nie przewrócić
(tym samym odsłaniając mega wygodne, fioletowo-granatowe, ciepluteńkie,
mięciutkie, frociane skarpetki). Wpada na +Zofia Wiktorowicz, która
wyprowadzała swoje zwierzątka na spacer.
ZW: Kapłanko, co się stało?
K: N-nie... N-nie mam czasu!!!
>wykrzykuje zmachana i biegnie dalej<
Na horyzoncie było już widać
Świątynię, a wraz z nią Wielką Mównicę, ale w tym czasie wpadła na kolejną
osobę.
Kawka (Ka): Siostra? Co się stanęło znowuż?
:O
K: ILE RAZY BĘDZIECIE SIĘ MNIE O TO
PYTAĆ?! Ahh, nie mogę, nie zdążę...!!!
Na szczęście, zdążyła. W
ostatniej chwili wskoczyła na podest Wielkiej Mównicy. Ledwie zdążyła poprawić
kimono, gdy zabrzmiał gong, oznaczający Zebranie Ludu.
K: UWAGA, UWAGA! >drze się przez
megafon, gdyż mikrofon uległ zniszczeniu po ostatnim ataku niezidentyfikowanego
osobnika< LUDUUUU!
Cały Lud żył dalej swoim
spokojnym, wesołym życiem.
K: Nie ignorujcie mnie. ;_;
Sz i Panda: My nie ignorujemy! >u<”
Ka: Ja też, ja też!
K: Dzięki. ;w; LUDUUUU! KTO MNIE
POSŁUCHA, DOSTANIE PINIONDZE!
Nagle cały Lud jakby stracił
zainteresowanie swoimi obowiązkami; wszelkie karaoke opustoszały, gwar w
kawiarenkach ucichł.
K: No w końcu. LUDU! Jak wiecie,
Wielkie Kagamine Len był naszym Bustfem Opiekuńczym przez wiele miesięcy!
Jednak, jak wcześniej mówiliśmy, nasza Świątynia nie jest jedynie Lenoizmem!
Wyznajemy wszystkie Vocaloidy, tak więc nie tylko Wspaniały Len może być
Opiekunem! Pora wybrać nowe Bustfo Nadrzędne, nie uważacie? ^^ Zasady uległy
trochę zmianie, więc je powtórzę:
1. Każdy pisze w
komentarzu JEDNEGO swojego kandydata.
2. Jeśli ktoś już
wpisał naszego kandydata, to dajemy tym których najbardziej lubimy +1 (liczba
tych którym damy +1 nie jest ograniczona) i sami wpisujemy jeszcze kogoś
innego. Ten etap trwa 7 dni.
3. By zwiększyć
szansę na wygraną swojego ulubieńca, można wstawiać z nim piękne, zachęcające
arty i pisać, dlaczego naszym zdaniem właśnie to Bustfo byłoby według was
najprzychylniejsze dla naszej społeczności. Jeśli kandydat nie dostanie co
najmniej 5 postów promocyjnych, zostanie DYSKWALIFIKOWANY!
4. Pieciu
kandydatów z największą liczbą +1 przejdzie do finału. Po głosowaniu w ankiecie
z tą piątką, zostanie wyłoniony jeden, nasz przyszły reprezentant!!! Zostanie
on umieszczony (na jakimś ładnym obrazku) w zdjęciu profilowym VP (będą na to
wybory :'D)!!!
5. Bustfo będzie
się opiekować VP 3 miesiące (kwartał, rok jest podzielony na 4 x 3mies.)
6. W czasie wyborów
w profilówce widnieć będzie ANONYMUS, czyli tymczasowy brak Bustfa
opiekuńczego.
No... to w sumie tyle. Post, pod
którym można umieszczać swoich kandydatów zaraz zostanie wstawiony, więc
oczekujcie!
Schodzi z Mównicy, po czym dodaje
trochę cisze: „A z tymi pieniondzmi to tylko wabik był.... <w<” To ja
uciekam, zanim mnie Kawcia zje....”
>napisy końcowe<
Zgłoszeni do tej pory:
GUMI
v flower
Keine Ron
Hatsune Miku
KAITO
Yuzuki Yukari
v flower
Keine Ron
Hatsune Miku
KAITO
Yuzuki Yukari
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Niech dane będzie Wam dane! \(^v^)/